Poniżej zdjęcia ukończonego elementu Lh. Muszę przyznać, iż co raz lepiej radzę sobie z rozjaśnianiem mniejszych elementów. Niestety za rozjaśnianie koni jeszcze się nie zabieram (jedynie grzywy i ogony rozjaśniam). Poprzestaję na odpowiednim washowaniu .
Cieszy mnie, że przybył kolejny ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńNajsowe figsy. Obserwuję Twoje prace od dawna i widzę ogromny progres. Bardzo mi się podobają Twoje czyste koniki wykończone na 'gładko'.
W rzeczywistości gładź koni też mocno kontrastuje z jeźdźcem, gdzie jest dużo detali, fałd, na których załamuje się światło. Na koniu tego nie ma i na twoich figurkach to widać.
Wielkie dzięki ! Od razu człowiekowi chce się jeszcze bardziej pracować nad poprawą swojego malarskiego warsztatu. Jeden komentarz a humor poprawiony na cały dzień :)
Usuń