czwartek, 13 października 2016

Mroczny Anioł ( ehhh Dark Angel brzmi lepiej ;))

Figurka malowana na raty. Chciałem poćwiczyć uszkodzenia, więc ten brat zakonny wygląda jak weteran w porównaniu z resztą. Wyszło nawet fajnie, i pomyśleć, że gdy figurka była w 95% pomalowana chciałem ją wyrzucić do myjki. 

Przy malowaniu metalowych elementów używałem metalików. Nie bawiłem się w żadne NMM. Na samym końcu zamieściłem zdjęcie razem z dwoma wcześniejszymi DA gdzie próbowałem malować tą techniką, więc możecie porównać co lepsze. Wydaje mi się, że na razie metaliki wychodzą mi lepiej. Chciałem żeby figurka wyglądała bardziej realistycznie, a nie umiem tego osiągnąć malując NMM.

A co mnie skłoniło do podjęcia się malowania w ten sposób? Grając w Dawn of War II dokładniej przyjrzałem się pancerzom SM w menu. Nie wyglądają tak ładnie, czysto i kolorowo. Farba jest pozdrapywana a w niektórych miejscach przebija już metal.

Tak wiec wziąłem się za malowanie a o grze zapomniałem ;).

Pomalowałem 3 DA przez trzy lata, hmmm jak dobrze pójdzie to przed 50 zrobię wszystkich spejs marinsów z Mrocznej Zemsty.















6 komentarzy:

  1. Twojemy NMM absolutnie nie ma co zarzucić, osobiście jestem fanem czysto i trochę komiksowo malowanych figurek, zatem te wcześniejsze mnie kupiły bezapelacyjnie. A że Twoje malowanie jest dogmatycznie rewelacyjne, ostatnia praca też jest bardzo ładna. Fajnie, że eksperymentujesz, to chyba najważniejsze, chociaż i tak mam wrażenie, że w piramidzie umiejętności malarza osiągnąłeś absolutne Zen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cieszę się, że figurki się podobają :). Ostatnio mam ochotę na ćwiczenie malowania uszkodzeń, więc kolejny model będzie w podobnym stylu. Z tym eksperymentowaniem to prawda, w czasie malowania zmieniają mi się koncepcje i czasami po skończeniu figurki muszę sobie zapisać co i jak malowałem, bo potem zapominam i jest problem przy kolejnej figurce :D.

      Usuń
  2. Osobiście bardzo lubię efekt, gdzie metal przebija spod oryginalnego koloru pancerza a to udało Ci się doskonale. Poza tym kolejny raz nie mogę się napatrzyć na Twoje malowanie. Zresztą nieco mnie natchnąłeś ostatnio i sięgnąłem po figurkę z tego uniwersum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Szeperd :). Czekam na zdjęcia skończonej figurki. Siłą rozpędu wziąłem się za kolejnego DA. Niektórym figurki SM się przejadły, ale dla mnie mają swój urok, a że mam ich dwie garści to jest na czym ćwiczyć :>.

      Usuń