Ostatnio w moje ręce wpadł mały rarytas, metalowa figurka Gabriela Setha. W tym tygodniu miałem trochę wolnego więc postanowiłem ją szybko pomalować. Ogólny zamysł był taki, aby malowanie nie wyszło zbyt komiksowo/bajkowo. Jest tu dużo, metalików, zadrapań, a pancerz jest bez jakichś super rozjaśnień.
Jest jedna rzecz, którą chciałbym się podzielić. Możliwe, że większość o tym wie, ale ostatnio dowiedziałem się, iż niektórzy malarze dzielą twarz na trzy strefy, idąc od czoła: żółtą, czerwoną i niebieską. I tymi kolorami ją cieniują po pomalowaniu. Spróbowałem i to naprawdę zdaje egzamin. Po tym twarz wygląda o wiele lepiej.
Podstawka jest z firmy Micro Art Studio. Robię się wygodny i nie mam siły samemu kleić podstawek ;). Zapomniałem wspomnieć, iż kupiłem zestaw czaszek od Games Workshop. Dwie z nich widać na podstawce.
Ładne malowane. Z tą twarzą to też pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńDzięki Anolecrab! Cały czas jestem pod wrażeniem ile może dać takie lekkie pocieniowanie twarzy na niebiesko i czerwono :).
UsuńWspaniałe cieniowanie, gustownie stonowana paleta barw (płaszcz doskonały w obu w/w obszarach) i interesująca podstawka.
OdpowiedzUsuńDzięki Potsiat :), te stonowane kolory to wychodzą tak jakoś same z siebie. Cieszę się, że eksperyment płaszczowy się powiódł ;).
UsuńJestem zachwycony tak szczegółowo pomalowanymi figurkami. Ja dopiero się uczę, więc i nie mi wychodzi to tak dobrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Każdy z nas się uczy. Większość z chęcią dzieli się tym co już umie, więc jak chciałbyś o coś zapytać, to śmiało ;).
Usuńawesome blog!
OdpowiedzUsuńhttps://www.cekaja.com/
Thanks DCAja :).
Usuń