Aby nie było zbyt nudno domalowałem trochę zadrapań. W niektórych miejscach farba z pancerza już całkiem zeszła i zaczął przebijać metal. Jak się spojrzy na miecz to widać że też przeszedł swoje :).
Najbardziej męczyłem się nad przezroczystymi pojemnikami z płynem. Zapytałem o to na pewnej grupe na fejsbuku i uzyskałem konkretną pomoc.
A jak ktoś lubi czytać to polecam jeszcze to :
blog fantasygames.com.pl
http://fantasygames.com.pl/liquid-in-a-glass/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz