Ostatnio, z powodu pracy, urlopu i innych zainteresowań, nie miałem za dużo czasu na malowanie, jednak okres letnich szaleństw powoli się kończy więc pora brać się ostro do roboty.
Dzisiaj po powrocie z gór, wziąłem się ostro za kończenie figurki sztandarowego, co prawda wcześniej jeszcze zrobiłem zakupy, odwiedziłem bratanka, pojechałem na trening, zrobiłem zakupy, ale mniejsza o szczegóły.
Poniżej zdjęcia trębacza. Skończyłem go wcześniej ale zapomniałem o tym wspomnieć na blogu :).
Wszystkie prace biorące udział w konkursie można oglądać pod tym linkiem.