I kolejna figurka skończona:).
Tym razem żywiczny Pedro od Games Workshop. Zamysł był taki aby pancerz był podniszczony by był był... stąd wszelkie rozjaśnienia robione korpkami i kreskami. Ponadto chciałem aby cienie były na zimno, dlatego też na niebieskich elementach ciemniejsze obszary potraktowałem fioletowym inkiem, a na czerwonych niebieskim ( a tak dokładniej to niebieską farbką a nie inkiem ).
Ozdoby, elementy pistoletu, pas z amunicją i maszt malowane są metalikami.
Podstawka pochodzi od Micro Art Studio, na którą dodałem trochę piasku aby wszystko było bardziej na równo.
Teraz zabieram się za Mephistona :).
Jak zawsze zjawiskowo! No i walutę można nabyć...
OdpowiedzUsuńPiękne! Dużo detali do zawieszenia oka i te rozjaśnienia na pancerzu. Uczta dla oczu. :-)
OdpowiedzUsuń