Dzisiaj przedstawiam efekt dalszego czyszczenia szuflady. Ta metalowa figurka dość długo zalegała w pudełku ale w końcu przyszła kolej i na nią. Pomyślałem, że przy malowaniu spróbuję poćwiczyć technikę NMM, mało szczegółów i duży miecz zachęcały do tego. Przy mieczu pomógł poradnik Giraldeza w którym znęcał się nad mieczem od Mephistona.
Podstawkę wziąłem od Micro Art Studio, ale musiałem ją trochę wyrównać pisakiem i dodać więcej czaszek.
Teraz przyszedł czas na Raldorona 😁
Zdecydowanie dobrze zrobiło mu opuszczenie szuflady!
OdpowiedzUsuńMożna prosić o kilka słów na temat malowania czaszek?
Cześć Szeperd ! Mam świadomość że ten komentarz jest z maja ;).
UsuńCzaszki maluję używając Skeleton bone od AP ewentualnie coś pochodnego, czasami zaczynam od ciemniejszego koloru. W tym wypadku mógłby to być flat earth od Vallejo. Wszystko washuję Sepią inkiem od Vallejo. Ewentualnie, jeżeli nie chcę aby wpadało wszystko za bardzo w sepię, mieszam ją ze Strong tone od AP. Potem rozjaśnienia :)
Fantastic brushwork!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota!
OdpowiedzUsuń'Eeavy metalowo.
OdpowiedzUsuńMega
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa! Przepraszam, że tak późno :P
OdpowiedzUsuń