Jakiś czas temu kupiłem figurkę z gry Burning of Prospero. Bardzo podoba mi się jej dynamiczna poza i szczegółowa rzeźba. W związku z tym figurkę malowało się długo, ale bardzo przyjemnie. Miałem tutaj możliwość pobawienia się odcieniami szarości i dalszego poćwiczenia z malowaniem złota techniką TMM według wskazówek Painting Buddha.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z tego malowania, chyba najładniejsza z moich figurek :).
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z tego malowania, chyba najładniejsza z moich figurek :).
Mały spis farbek, których użyłem.
Kościste elementy malowałem dość szybko. Jako bazę użyłem farbki Vallejo Dark Sand (można też użyć Skeleton Bone od Army Paintera). Następnie washowanie Strong Tonem z Sepia Ink (3:1) i rozjaśnienia : 1. Dark Sand, 2. Ivory.
Jeżeli chodzi o kolor pancerza, to tutaj miałem więcej zabawy. Było trochę shadow of gray, no ale nie pięćdziesiąt. Za bazę posłużyła mi farbka Dark Grey. Potem mały wash Nuln Oil albo Dark Tone.
Potem rozjaśnienia: 1. Dark Gray, 2. Neutral Gray, 3. Ash Gray i to już naprawdę na niewielkich powierzchniach, plus krawędzie. Cienie robiłem farbkami Black Gary i Dark Tone.
Złote elementy to farbka Glorious Gold, którą posłużyłem się też przy rozjaśnieniach mieszająć ją z farbką Shining Silver (AP). Cienie to zasługa farbki Armour Brown.
Włosy. Jako baza farbka Heavy Goldbrown. Potem wash Strong Tone z Sepia Ink, a następnie rozjaśnienia : 1. Heavy Goldbrown, 2. Skeleton Bone (AP), 3. Ivory i to praktycznie tuż przy czole.
Twarz to farbka Beige Red, na którą nałożyłem tradycyjnie wash, taki sam jak wyżej. Rozjaśnienia: 1.Beige Red, 2. Skeleton Bone.
Jeżeli chodzi o bronie, to głównie farbki Dark Sea Blue i Steel Gray. Ben Komets z Painting Buddha się kłania ;).