czwartek, 22 czerwca 2017

Stojaki na farby od firmy Black Grom Studio

Jakiś czas temu wziąłem udział w konkursie na Polskim Mini Targowisku. Jako nagrodę za zajęcia II miejsca otrzymałem bon na zakupy w sklepie Black Grom Studio. Uznałem to za dobrą okazję do wprowadzenia zmian w swoim malarskim stanowisku.




Do tej pory korzystałem ze stojaków firmy Hobby Zone, ich produkt bardzo mi się spodobał. 

Tutaj podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami na ich temat.

Z czasem jednak zaczął mi doskwierać brak miejsca. Niestety nie mogę sobie pozwolić na większe biurko, dlatego też postanowiłem dać szansę stojakom z firmy Black Grom Studio, która trochę inaczej podchodzi do tematu :).

Wykorzystałem bon, dorzuciłem trochę pieniędzy, dostałem dodatkowo rabat i w ten sposób stałem się posiadaczem dwóch dużych stojaków i jednego podręcznego. 

Paczka przyszła ładnie zapakowana.





Po rozpakowaniu wziąłem się za klejenie. W miarę szybko doszedłem co z czym i jak łączyć.


Dla przypomnienia, tak wyglądało moje biurko, gdy nic przy nim nie robiłem.

Gdy robiłem.

A tak wygląda moje biurko z nowymi stojakami.



Widać od razu, iż inny pomysł na budowę stojaka, zaowocował tym, że zajmują one niewiele miejsca, a dodatkowo mam więcej wolnych slotów na farbki. Nie twierdzę, że stojaki Hobby Zone są złe czy gorsze. Jest to solidny produkt, ale w moim przypadku, gdy muszę liczyć się z każdym centymetrem stojaki Black Grom Studio wydają się lepszym rozwiązaniem. 

Podręczny stojaczek przydaje się na farbki, które w danej chwili muszę mieć pod ręką, tak samo z pędzelkami. Myślę, że tutaj można by dodać w  podstawie pod otworami listwę z otworami tak, aby pędzelki się nie przechylały i stały prosto przy przesuwaniu stojaka, ale to już chyba daje o sobie znać moja hmm pedantyczność.

Pomyślałem również nad dorobieniem półki, na której mógłbym umieścić kolejne dwa stojaki, ale konkretniej będę o tym myślał, gdy zapełnię farbkami wszystkie wolne miejsca.  

Niestety w maju prawie nic nie malowałem. Powoli jednak zaczynam znajdować trochę czasu, aby przysiąść i coś pomalować. Nie ma tego dużo, ale niebawem coś pewnie wrzucę. 

6 komentarzy:

  1. Też się na nie czaję od jakiegoś czasu., wypadałoby w końcu zapanować nad chaosem na biurku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydatna recenzja, w moich stojakach z hobby zone też już zaczyna brakować miejsca więc chyba się zainteresuje tymi:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że mogłem pomóc. Poprzednie stojaki powoli znajdują swoich nowych właścicieli więc nie pójdą na marnację ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I z perspektywy czasu jak oceniasz? Zmiana na lepsze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mam więcej miejsca do malowania, i to mi pomaga. Nie muszę malować na skraju stołu :). Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jednego. A Stojak HobbyZone czeka na lepsze czasu, kiedy może zakupię większy stół do malowania.

      Usuń