poniedziałek, 31 grudnia 2018

Tech-Priest Dominus

Jeszcze przed końcem roku udało się pomalować jedną figurkę. Szybko wrzucam zdjęcia i zbieram się na Sylwestra ;).

niedziela, 2 grudnia 2018

Chapter Master Gabriel Seth

Kolejny Krwawy Anioł : Seth, ale tym razem w wersji żywicznej. Jeszcze nie znalazłem odpowiedzi na pytanie jak można sprzedawać figurki z takimi uszkodzeniami, gdy ma się do wyboru metal albo plastik.

Hmm może muszę zadać sobie inne pytanie: Czemu ja je cały czas kupuję :D? 

niedziela, 11 listopada 2018

Inquisitor Eisenhorn

Kolejna figurka gotowa. Niestety jest to żywica i to z tych w najgorszym wydaniu. Figurka składała się z chyba dziewięciu elementów, które za bardzo do siebie nie pasowały, więc trochę się przy klejeniu namęczyłem. Będę miał nauczkę na przyszłość aby dokładniej czytać opis produktu ;).

piątek, 26 października 2018

środa, 17 października 2018

Captain Tycho Blood Angel

Moje ostatnie malowanie. 
Szczególnie zadowolony jestem ze sztandaru. Wszystko wyszło w miarę proporcjonalnie :).
A co to reszty, to standardowe malowanie metalikami, tak jak w przypadku wcześniejszych figurek np. Sanguinora. 
A nie pokazałem jeszcze co malowałem przez wakacje, po kolejnym poście, gdyż obecnie kończę malować kończę malować Mephistona z Krwawych Aniołów.

środa, 3 października 2018

Brother Corbulo

Zanim wrzucę zbiorcze fotki z tego co pomalowałem przez lato, pochwalę się swoi najnowszym dziełem. Brat Corbulo, stara warhammerowa figurka, która ma swój urok.
Aby nie było zbyt nudno domalowałem trochę zadrapań. W niektórych miejscach farba z pancerza już całkiem zeszła i zaczął przebijać metal. Jak się spojrzy na miecz to widać że też przeszedł swoje :).

niedziela, 30 września 2018

Powrót po wakacjach

Jesień się zbliża i czas powrócić do mojej grafomanii. Przerwa w pisaniu nie oznaczała, że nie malowałem. Popełniłem kilka figurek, głównie powtórki z rozrywki, ale napiszę o tym w kolejnym poście. 

Teraz pochwalę się swoim dziełem, które przed chwilą skończyłem. Uff jest już druga w nocy i pewnie znowu się nie wyśpię, ale nocne malowanie zaczyna mi się podobać, człowiek może lepiej się skupić, to prawie jak z nauką po nocach.

A odnośnie malowania to jest to banner sympatycznego Mrocznego Anioła imieniem Tycho. Pierwszy raz malowałem coś takiego w tej skali.  Muszę przyznać, że malowanie takich małych obrazków przypadło mi do gustu.

Miałem coś jeszcze napisać, ale wyleciało mi to z głowy. Pamiętam jedynie, że były to jakieś błyskotliwe przemyślenia. No ale cóż, to chyba znak że trzeba iść spać. 



sobota, 7 lipca 2018

Chapter Master Gabriel Seth

Ostatnio w moje ręce wpadł mały rarytas, metalowa figurka Gabriela Setha. W tym tygodniu miałem trochę wolnego więc postanowiłem ją szybko pomalować. Ogólny zamysł był taki, aby malowanie nie wyszło zbyt komiksowo/bajkowo. Jest tu dużo, metalików, zadrapań, a pancerz jest bez jakichś super rozjaśnień. 

Jest jedna rzecz, którą chciałbym się podzielić. Możliwe, że większość o tym wie, ale ostatnio dowiedziałem się, iż niektórzy malarze dzielą twarz na trzy strefy, idąc od czoła: żółtą, czerwoną i niebieską. I tymi kolorami ją cieniują po pomalowaniu. Spróbowałem i to naprawdę zdaje egzamin. Po tym twarz wygląda o wiele lepiej. 

Podstawka jest z firmy Micro Art Studio. Robię się wygodny i nie mam siły samemu kleić podstawek ;). Zapomniałem wspomnieć, iż kupiłem zestaw czaszek od Games Workshop. Dwie z nich widać na podstawce.

sobota, 2 czerwca 2018

Lemartes, Guardian of the Lost

Kolejna figurka ze świata Warhammer 40,000 skończona. Tym razem jest to Lemartes. Ogólne założenia przed malowaniem były takie, aby figurka była pomalowana zgodnie z Kanonem. Jednak w trakcie prac doszedłem do wniosku, że z czerwonym pistoletem i złotymi obramowaniami naramienników będzie prezentowała się lepiej. W oryginale oba te elementy są na czarno.

Czarny pancerz to tradycyjne malowanie krawędziami, zgodnie z tym poradnikiem :


Teraz kolej na Dantego, czyli dalej pozostaję w klimatach Krwawych Aniołów  ;).

wtorek, 15 maja 2018

Między Młotem a Kowadłem

Ostatnio miałem wielki zaszczyt znajdować się między młotem a kowadłem :).

Dla niewtajemniczonych jest to seria stworzona i prowadzona przez QC i Maniexa. Do tej pory opublikowano 35 wywiadów. Wszystkie można znaleźć pod tym linkiem:


Poniżej wrzucam link do wywiadu, którego byłem bohaterem:


Trochę się rozpisałem, przy okazji przypomniałem sobie moje początki w tym hobby i takie tam hehe.
Piękna grafomania, serdecznie zapraszam !


wtorek, 1 maja 2018

The Sanguinor, Exemplar of the Host

Po paru tygodniach w końcu udało mi się skończyć kolejną figurkę ze świata Warhammer. Malowanie w pewnych detalach nie jest koszerne, ale mi się podoba. 
Pancerz daje duże pole do popisu dla malowania techniką NMM jednak uznałem, że jeszcze pobawię się metalikami. Wyszło fajnie i wydaj się że efekt na żywo jest lepszy, gdy zadziałają wszystkie refleksy :). Weźmy przykładowo aureolę, na zdjęciach wyszła bardzo matowo jednak w dziennym świetle ładnie się błyszczy ;).
Szczególnie zadowolony jestem z miecza i z kamienia znajdującego się na prawym naramienniku. W końcu zaczynam ogarniać gdzie i jak malować refleksy na tego typu rzeczach.
Zapraszam do oglądana ;).

środa, 11 kwietnia 2018

Balista 15mm

Jakiś czas temu skończyłem malować balistę do armii aleksandra w skali 15mm, a że dzisiaj miałem trochę wolnego czasu to zrobiłem zdjęcia :).

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

The Sanguinor wip

Niestety wczoraj rozłożyła mnie choroba, ale dzięki temu miałem dzisiaj trochę czasu na malowanie. Kolejną moją figurką jest Sanguinor. 
Największym wyzwaniem był oczywiście pancerz. W pierwszej kolejności pomyślałem o technice NMM, ale bałem się, że efekt końcowy będzie niezadowalający, dlatego też pozostałem przy TMM. 
Nieoceniony okazał się poradnik Bena Kometsa z jego Patreona 

https://www.patreon.com/ben_komets

Obecnie zastanawiam się jakimi kolorami ogarnąć miecz:).

poniedziałek, 26 marca 2018

Astorath the Grim

Poniżej wrzucam, swoją ostatnią pracę. Miałem przyjemność pomalować drugi raz Astoratha. Z założenia miał być w podobnym stylu jak pierwszy. Nie byłbym sobą jakbym paru rzeczy nie pomalował inaczej. Najwięcej zmian dotknęło ostrze topora ;). Chciałem aby miało hmmm bardziej elektryzujący odcień. Dlatego też tym razem, używałem głównie farbek Dark Prussian Blue, Magic Blue, Sky Grey. Figurka została polakierowana satyną, więc gdzieniegdzie się błyszczy. 

Ok, a teraz idę robić obiad :).

czwartek, 8 marca 2018

Astorath po raz drugi

W moje tłuste paluszki wpadła do pomalowania drugi raz bardzo fajna figurka Astoratha. Niestety tak jak poprzednia jest z finecastu. Myślałem, że to mój egzemplarz miał za dużo bąbelków i gorzej być nie może, jednak byłem w błędzie.

Z większych robót to musiałem lepić trzy wielkie otwory na naramiennikach długości kilku milimetrów. Pergaminy w jednym miejscu miały dziurę na wylot w drugim brakowało kawałka krawędzi. Spód głównego silnika i dwa metalowe elementy u dołu były posiatkowane jak nieszczęście. Jednak od czego jest GS hehe.

Plecaczek i skrzydełka są już zrobione, trzymałem się sprawdzonych rozwiązań :


z lekkimi modyfikacjami.

Jutro zajmę się właściwą figurką.

poniedziałek, 12 lutego 2018

Ultramarines Chaplain

Jakiś czas temu kupiłem pudełko z trzema figurkami space marinsów. Poniżej jedna z nich- Kapelan. 

Spędziłem nad nią chyba z trzy wieczory, i coś mi w niej nie gra, może to kwestia zdjęć (To uczucie kiedy spędziłeś masę czasu na cieniowanie czarnego a i tak tego nie widać).
Malowanie bez jakiś szczególnych wodotrysków, wszędzie metaliki. Jakoś nie mogę znaleźć dość siły aby wziąć się porządnie za naukę NMM.

Przynajmniej wyszło dark, tak jak zaplanowałem. W sumie to chyba zawsze wychodzi mi dark, więc pewnie nie umiem za bardzo inaczej malować :D.

wtorek, 9 stycznia 2018

Chaos Nurlge Lord of Plagues

W grudniu miałem przerwę od malowania, ale powoli wracam do ulubionego hobby. Pod zdjęciami znajduje się nudny opis z przebiegu moich prac. 
Muszę przyznać, że efekt końcowy bardzo mi się podoba. Pierwszy raz próbowałem cieniować innym kolorem niż baza. W tym przypadku zielona skóra cieniowana szarym i purpurowym. Widziałem jak niektórzy malują w ten sposób przy większości okazji i wygląda to naprawdę dobrze.

Teraz, po skończeniu malowania mam ochotę dorwać kolejnego nurglaka. Widzę, że teraz jest ich na rynku cała masa, więc nie powinno być problemu ze znalezieniem ciekawej figurki.